sobota, 8 września 2012

Prolog.

- Żegnaj, Emily. - cały czas miała w głowie te słowa, które były jak bezustanne echo. Tak bardzo cierpiała przez ten czas, gdy Jego nie było. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Dziewczyna czuła do Niego coś więcej, jednak ukrywała to nawet przed samą sobą. On ją zostawił bez słowa wyjaśnienia. Wiedział, że będzie jej ciężko, lecz mimo tego zrobił to. Rozstania bolą. Wybrał karierę. Obiecał się z Nią kontaktować, jednak nie wywiązał się z tej obietnicy. Nie dzwonił, nie pisał. Nikt nigdy nie dowiedział się, że od małego, tam w Irlandii, miał swoją najlepszą przyjaciółkę. Mówił, że już zawsze będzie przy niej, lecz stało się zupełnie odwrotnie. Ona została sama. Sama z kłębiącymi się myślami w głowie. To wydarzenie, ten dzień, ta sekunda, w której odszedł już na zawsze odmieniła jej życie. Miało miejsce dwa lata temu, lecz dla Niej była to wieczność. Wiedziała, że nigdy nie odzyska najlepszego przyjaciela, jakiego kiedykolwiek miała. Miłość, a raczej zauroczenie do Niego ulotniło się tak szybko, że nie zdążyła nawet tego dostrzec. Przyjaźń jednak została. Był dla niej jak brat, który przez cały czas opiekował się swoją młodszą siostrą. To wszystko skończyło się w mgnieniu oka. Zostawił ją samą. Z wszelkimi problemami, które kiedyś razem starali się rozwiązać. Z tymi wszystkimi smutkami i słonymi łzami. Wtedy starał się ją pocieszać, teraz nie ma nikogo. Przez te dwa lata cierpiała i cierpi dalej. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś. Nigdy nie zobaczy jego niebieskich tęczówek pełnych radości i optymizmu oraz blond włosów, którymi uwielbiała się bawić. Nie jest tak, jakby chciała. Ona nie oczekuje wiele. Chce tylko odzyskać Go. Dziewczyna spojrzała na szmaragdowego koloru bransoletkę, On dał jej to w dniu wyjazdu. Miał na dłoni taką samą. Dotknęła ją opuszkami palców, pozwalając na spływające po jej bladej twarzy łzy.
- Żegnaj, Niall. - szepnęła.

9 komentarzy:

  1. Świetny Prolog !
    Czekam na pierwszy rozdział ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog zajebisty ! *.* świetnie się zaczyna ! Już nie mogę się doczekać 1 rozdziału !! Czekam z niecierpliwością ! Buziaki Kemi ;*** <3333

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny prolog kochana ! <3
    Kocham ten blog <3 ! Dodawaj szybko rozdział ! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No no, muszę przyznać, że zaczyn się bardzo ciekawie i świetnie. Słowa "Żegnaj, Emily" i "Żegnaj, Niall" brzmią, jakby główna bohaterka chciała popełnić samobójstwo, jakby się chciała pożegnać... Hmm... nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na pierwszy rozdział ; )
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham, kocham, kocham < 33
    Świetnie się zaczyna : )
    Mmmm, Emily i Niall dawni przyjaciele .?
    Wyczuwam tu mały romansik, hahah.
    Mam nadzieję, że się w końcu spotkają, no bo to chyba oczywiste : P
    Czekam na 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś świetna.... Uwielbiam twojego bloga <3 Czekam z niecierpliwością na 1 rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra. W końcu się zbiorę i to skomentuję XDD
    Kurde. Wzruszający ten prolog ale lubię takie :D
    Jak Niall się chamsko zachował no ej :<
    I kurde ile teraz motywów że przyjaciółka Nialla rozpacza bo ją zostawił. Już trzeci taki, bo Sylwia też tak ma :>
    Coś czuję, że napiszesz teraz smutne opowiadanie bo tamte zakończysz dobrze :<
    Czyli mam ci w każdym komentarzu wspominać, że pięknie piszesz ? Z niezwykłą lekkością i wgl ? Bo ty chyba wiesz, ze świetnie piszesz XDD
    Kocham Cię < 3

    OdpowiedzUsuń
  8. powiem tak : to jest najlepszy prolog , jaki dotąd czytałam ! Mówię serio , jestem po prostu zaszczycona tym , że mogę czytać twoje opowiadanie , i napewno będę ! kocham , kocham , kocham <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  9. O wow, nie powiem, zaciekawiłaś mnie tą końcówką... :D
    No to czekam na 1. rozdział i jestem zainteresowana tym, jak to wszystko się potoczy... :)

    OdpowiedzUsuń